logo ZUS, aplikacja, strona internetowa, mObywatel
(fot. Mateusz Budzeń | Tabletowo.pl)

ZUS w końcu wchodzi w XXI wiek. Czy sztuczna inteligencja zastąpi pracowników?

Nowym prezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych został Zbigniew Derdziuk, który już wcześniej piastował to stanowisko. W wywiadzie dla Rzeczpospolitej przyznał, że wykorzystał ostatnie lata na zbieranie doświadczenia zarówno w sferze publicznej, jak i na rynku komercyjnym. Teraz chce wnieść sporo świeżości do ZUS-u.

ZUS otwiera się na nowe technologie

Poruszamy ten temat nie bez powodu, bo też nowy prezes zamierza kłaść olbrzymi nacisk na nowe technologie. Przykładowo pracę urzędników wspomóc ma sztuczna inteligencja. Bazujące na niej narzędzia w żadnym wypadku nie mają zastąpić ludzi, a jedynie zautomatyzować niektóre procesy, zwiększając efektywność podejmowanych działań.

Jest jeszcze jedno zadanie dla sztucznej inteligencji. Ma też mianowicie odegrać ważną rolę w polityce antyfraudowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, automatyzując weryfikację osób i podmiotów pod kątem ewentualnych nadużyć.

Dziś już wykorzystywane są algorytmy analityczne do typowania płatników składek do kontroli. Następnym krokiem powinno być zatem wykorzystanie sztucznej inteligencji w innych obszarach – powiedział prezes Zbigniew Derdziuk w wywiadzie dla RP. – Mogłaby [także] wspomagać pracowników w prostych czynnościach administracyjnych, przykładowo w wydawaniu decyzji w nieskomplikowanych sprawach, w języku przyjaznym obywatelowi.

Oczywiście nie wchodzi w grę wykorzystanie tych najpopularniejszych narzędzi, takich jak ChatGPT czy Copilot Microsoftu. Wiązałoby się to bowiem z przesyłaniem wrażliwych danych polskich obywateli na serwery w Stanach Zjednoczonych. Przetwarzanie informacji przez ZUS ma się zaś odbywać wewnątrz lokalnej chmury. Prezes ZUS-u podkreśla też, że działanie sztucznej inteligencji będzie podlegać ludzkiej kontroli i ostatecznie to pracownicy zawsze będą ponosić odpowiedzialność.

Nie tylko sztuczna inteligencja

Plany nie kończą się jednak na sztucznej inteligencji. „Rozkład jazdy” obejmuje również odświeżenie platformy PUE ZUS, przede wszystkim pod kątem przyjaźniejszego (i bardziej intuicyjnego w obsłudze) interfejsu, zgodności z serwisem gov.pl oraz automatyzacji w kontekście zaświadczeń. Nowy prezes zamierza także promować (ale nie wymuszać) bezgotówkową wypłatę świadczeń.

Tym samym ZUS dogonić ma inne podmioty sfery publicznej. Cyfryzacja w administracji już kilka lat temu nabrała rozpędu i obecnie wiele spraw da się załatwić bez wychodzenia z domu. Mówimy zatem o kolejnym kroku w kierunku kraju przyjaznego obywatelowi (przynajmniej w kontekście spraw urzędowych).