aplikacja Google YouTube logo
fot. Szabó Viktor / Pexels

Nie masz pomysłu na film na YouTube? Pomoże nowe narzędzie

Nowe narzędzie pomoże YouTuberom, którzy bardzo chcieliby wrzucić film na platformę, ale nie mają na niego pomysłu. Oczywiście, zgodnie z obecnymi trendami w branży, sięgnięto po generatywną sztuczną inteligencję.

AI pomoże YouTuberom w kryzysie kreatywności

Zanim doczekamy się wysypu kanałów na YouTube, które będą prowadzone wyłącznie przez sztuczną inteligencję, co najpewniej stanie się już w niedalekiej przyszłości, to zobaczymy inne zastosowanie AI. Nowe narzędzie, które zostało oficjalnie ogłoszone przez Google, ma pomóc twórcom w tworzeniu nowych materiałów.

Jak już wspomniałem, nowe narzędzie korzysta z możliwości oferowanych przez generatywną sztuczną inteligencję, która w ostatnim czasie cieszy się coraz większą popularnością. To właśnie za pomocą generatywnego AI możemy tworzyć opowiadania na podstawie jednego zdania czy nawet generować obrazy i filmy.

Oczywiście nowe rozwiązanie, które obecnie jest w fazie testów, nie zastąpi twórcy. Celem jest zapewnienie dodatkowej pomocy, gdy przykładowo YouTubera dopadł kryzys twórczości. Chodzi bardziej o podsuwanie pomysłów niż generowanie całego materiału.

Co zapewni nowe narzędzie AI?

Jak informuje Google, opracowane narzędzie ma pomóc w tworzeniu pomysłów na filmy, a także powinno pozwolić na lepsze zrozumienie widzów kanału. Dzięki tej funkcji twórca:

  • dowie się, jakiego typu treści i tematy widzowie chcą oglądać częściej,
  • otrzyma świeże spojrzenie na kreatywne treści, których nie tworzył w przeszłości, a które mógłby wziąć pod uwagę,
  • wygeneruje zarysy i punkty do omówienia, które pomogą mu szybciej rozpocząć proces twórczy.

Obecnie narzędzie znajduje się w fazie eksperymentalnej. Niestety, testy ograniczone są tylko dla niewielkiego grona twórców, którzy publikują materiały w języku angielskim. Oczywiście w przyszłości, jeśli testy zakończą się pomyślnie, można spodziewać się szerszego wdrożenia nowego narzędzia.

Ciekawe, czy pojawienie się tego narzędzia faktycznie wpłynie na jakość materiałów umieszczanych na YouTube. Obawiam się, że może ono zostać wykorzystane przez gorszych twórców, którzy nie mają już pomysłów na prowadzenie kanału, a wciąż chcieliby zarabiać na publikowanych materiałach. Obym jednak mylił się w tej kwestii.