Na temat wejścia Xiaomi na polski rynek mówi się od miesięcy. Ale dopiero w ostatnich tygodniach plotki te przybrały na sile. Temat wzbudza wiele emocji. I słusznie, bo Xiaomi jest firmą, której produkty mocno mieszają na rynku. Wkrótce spróbuje zawalczyć o klientów również w Polsce. Tak, ja też to potwierdzam. I powiem Wam więcej: pierwszy smartfon ma się pojawić w naszym kraju już w przyszłym tygodniu. Żeby było jeszcze ciekawiej: jeśli moje informacje się potwierdzą, może stać się to nawet jutro.
Nie spodziewajcie się jednak szerokiej dystrybucji smartfonów Xiaomi w naszym kraju (w końcu przecież Xiaomi ma bana na Europę w związku z patentami, inna droga dystrybucji by była niemożliwa). Jeśli moje informacje się potwierdzą, sprzęt będzie dostępny na wyłączność w jednym z bardziej popularnych sklepów z elektroniką. I nie powinno to być problemem, zwłaszcza, że już wcześniej brał na siebie dystrybucję sprzętu chińskiej marki, co wiązało się z zapewnieniem wsparcia gwarancyjnego na terenie naszego kraju – i się z tego wywiązywał. Nie spodziewam się, by tym razem miało być inaczej.
Od moich informatorów udało mi się dowiedzieć, że początkowo w sprzedaży będzie dostępny jeden smartfon, ale docelowo ma być ich kilka. Na początek ma zadebiutować Xiaomi Redmi 3s w wersji z 16GB pamięci wewnętrznej i 2GB RAM. Później tegoroczny flagowiec i inne modele. Brzmi to naprawdę dobrze.
Ceny? Tych niestety na razie nie znam. Za Redmi 3S w Chinach przyjdzie nam zapłacić 699 juanów, co daje nam ok. 430 złotych. Dodajmy do tego 30% wartości i wyjdzie, że koszt tego modelu w Polsce może wynosić 559 złotych. Pamiętajcie jednak, że to wyłącznie moje przeliczenia, które mogą nie pokryć się z rzeczywistością.
I to tyle informacji, jakie mam na temat zbliżającego się debiutu Xiaomi w Polsce. Więcej powinniśmy się dowiedzieć w ciągu najbliższych dni, a może nawet kilkudziesięciu godzin, jeśli tylko moje informacje się potwierdzą.
Aktualizacja:
Mamy więcej informacji na ten temat – kliknijcie w nowy wpis!