Podejście Huawei do rynku smart opasek bardzo przypadło mi do gustu już podczas zeszłorocznych targów MWC w Barcelonie. To właśnie wtedy koncern zaprezentował pierwszą generację opaski, z której można było wyjąć słuchawkę Bluetooth i normalnie rozmawiać – zamiast nienaturalnie przez akcesorium znajdujące się na nadgarstku. W marcu podczas tegorocznego wydarzenia w Katalonii poznaliśmy kolejne podejście do tematu – Huawei TalkBand B2. Urządzenie trafiło do mnie na testy, a moja siostra mnie zabije, bo chciała przetestować je za mnie (pozdrawiam!) ;).
Opaska działa z telefonami z Androidem 4.0 lub nowszym oraz iOS 7.0 lub nowszym. Jest kurzo- i wodoodporna, oferuje 0,73-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 128 x 88 pikseli, dwa mikrofony, Bluetooth 3.0 oraz akumulator o pojemności 95 mAh, który ma pozwolić na sześć dni pracy – w zależności od wykorzystywania dostępnych funkcji i rozmów.
Całość waży 30,6 gramów, natomiast wymiary to 242,85 x 22 x 11,88 mm. Wersja z skórzanym paskiem ma tu nieco inne parametry: 32,2 g i 235,10 x 22 x 11,88 mm. Mi w udziale przypadła opaska z TPU.
Najważniejsze funkcje Huawei TalkBand B2:
- przeprowadzanie rozmów telefonicznych,
- wyświetlanie godziny, daty, stanu połączenia Bluetooth i naładowania baterii,
- monitorowanie aktywności i snu,
- alarm,
- Direct Unlock,
- Phone Finder,
- spust migawki na ekranie słuchawki (tylko w smartfonach Huawei z EMUI 2.3 lub nowszym).
Jeśli macie jakieś pytania – czekam w komentarzach.