Podczas czerwcowych targów Computex 2014 na Tajwanie poznaliśmy trzech nowych przedstawicieli serii MeMo Pad: 7 ME176C, 8 ME181C i 8 ME581CL (pierwszego z nich już testuję, podobnie jak Asusa Transformer Pad TF103C). W sieci natknęłam się właśnie na kolejnego członka tej rodziny. Tym razem mowa o Asusie MeMo Pad 7 ME70C, o którym… słyszę dziś pierwszy raz, a jak się właśnie okazało, jest dostępny w wybranych sklepach, również w Polsce, w cenie 399 złotych.
MeMo Pad to seria najtańszych tabletów w ofercie Asusa. Oprócz niej mamy do czynienia z seriami: Fonepada (z funkcją dzwonienia), Transformer Pad (hybrydy z Androidem), Padfone (tablet z dokowanym w obudowie telefonem), Transformer Book (hybrydy z Windowsem) i kilkoma bardziej zaawansowanymi hybrydami łączącymi w sobie kilka urządzeń w jednym, jak choćby Transformer Book V. To pokazuje, że producent chce trafić do szerokiego grona odbiorców, którzy mają różne wymagania i różnie zasobne portfele. Nie ulega wątpliwości, że Asus MeMo Pad 7 ME70C jest skierowany do najmniej wymagających użytkowników.
Wskazuje na to nie tylko cena, ale również parametry techniczne. Wystarczy rzut oka na wyświetlacz modelu, którego 7-calowa matryca ma rozdzielczość 1024 x 600 pikseli oraz system operacyjny, którym nie jest nawet Kit Kat, a Android w wersji 4.3 Jelly Bean (o aktualizacji na razie ani słowa) z autorską nakładką Zen UI. Za działanie urządzenia odpowiada dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2520 o częstotliwości taktowania 1,2GHz.
Wśród pozostałych danych technicznych znajdziemy całkiem interesujące komponenty, a wśród nich, co ważne, nie zabrakło GPS i Bluetooth. Do naszej dyspozycji jest oczywiście WiFi, aparat 2 Mpix, kamerka VGA, 8GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć dzięki slotowi kart microSD oraz port microUSB z obsługą akcesoriów peryferyjnych. Czas pracy tabletu kontroluje akumulator o pojemności 3090 mAh. Tablet waży 279 gramów, a jego grubość to 12,5 mm.
Asus MeMo Pad ME70C trafił już po cichu do sprzedaży między innymi w Bułgarii, Rosji i we Włoszech w cenie wahającej się w okolicach 100 euro, w dwóch wersjach kolorystycznych: białej i czarnej. Jak się okazało, można go kupić również w Polsce – za 399 złotych.